Adam Kay w twojej bibliotece!

„Megawystrzałowe wynalazki”

W „Megawystrzałowych wynalazkach” Kay zawarł historię wszystkiego, co kiedykolwiek zostało wynalezione. Totalnie wszystkiego. Każdej rzeczy. Serio! I jeszcze 48 762 851 208 innych faktów! No tak mniej więcej.

O! Dowiecie się na przykład, że pewna firma wymyśliła włosy w sprayu! Albo jak skończyła się prawie prawdziwa wojna między Nikolą Teslą a Tomasem Edisonem, w wyniku której w naszych kablach płynie prąd! Albo co się stanie, kiedy kosmonauta ubrany w swój superczaderski i MEGASZCZELNY skafander znajdzie się tryliony kilometrów od najbliższej toalety, baaardzo zachce mu się siku i na dodatek okaże się, że ziemska grawitacja nie działa tak daleko od domu.

Istnieje realna szansa, że ta książka rozbawi Was bardziej niż koperkowy piesek rozbawił Roberta Makłowicza, a przy tym wypełnicie wolne miejsca w swoich głowach najróżniejszymi faktami i ciekawostkami! Zaczynając od zadziwiających, poprzez obrzydliwe (a czasem i zadziwiająco obrzydliwe), aż po te całkiem niebezpieczne, czyli z kategorii TEGO-ABSOLUTNIE-NIGDY-PRZENIGDY-NIE-RÓB-W-DOMU-ANI-W-OGÓLE-NIGDZIE-INDZIEJ! 

„Dexter Procter. 10-letni doktor”

„Dexter Procter” to natomiast opowieść o absolutnie wyjątkowym dziesięciolatku pracującym w szpitalu w Lilydale i mimo absurdalnie młodego wieku posiadającym już swojego osobistego arcywroga! 

Od najmłodszych lat było jasne, że Dexter Procter jest inny. Zaczął mówić w wieku czterech sekund. Gdy miał cztery lata, zdał aż 86 egzaminów maturalnych, a jako pięciolatek wstąpił na uniwersytet, by kształcić się w szlachetnym zawodzie lekarza. W wieku dziesięciu lat pracuje już jako pediatra w szpitalu w Lilydale i to właśnie tam spotyka swego największego wroga – doktora Drake’a.

Mimo ogromu wiedzy i obłędnej ścieżki kariery Dexter musi mierzyć się z takimi samymi problemami jak każde inne dziecko w jego wieku. Plus kilkoma dodatkowymi, wynikającymi z posiadania pracy. I arcywroga.

Dexter mimo wsparcia kochającej rodziny i najlepszych na świecie przyjaciół czuje się wyobcowany. A na domiar złego wśród nauczycieli jego starej szkoły wybuchła istna epidemia biegunki! Czy Dexterowi uda się uporać z tą paskudną plagą i odnaleźć swoje miejsce? (Psst! Spokojnie, da sobie radę!) 

Czy wspominaliśmy, że obie książki rozbawią Was do łez? Oj, tak! Szykujcie się na to, że brzuchy rozbolą Was od śmiechu! A to zasługa nie tylko Adama, ale też turbozabawnych ilustracji Henry’ego Pakera!